piątek, 10 stycznia 2014

Po wizycie u fryzjera

Cześć Dziewczyny!

W poście podsumowującym pielęgnację moich włosów w 2013 roku (KLIK) wspomniałam, że koniecznie muszę się wybrać do fryzjera
i oto dziś przed Wami efekt tej wizyty:

07.01.2014

Muszę przyznać, że niezwykle bałam się tej wizyty, gdyż jeszcze nigdy nie natrafiłam na fryzjera, który odpowiednio zająłby się moimi włosami - zawsze wychodziłam z jakimś eksperymentem na głowie ;) aż do teraz, gdy przeprowadziłam się do innego miasta i tuż pod moim blokiem natrafiłam na niewielki salon fryzjerski :)

Skusił mnie przede wszystkim reklamą o stosowaniu produktów Artego, a że to moja ulubiona marka do pielęgnacji włosów (jak TU) postanowiłam zapisać się na wizytę.

I tym razem wreszcie mile się zaskoczyłam wizytą u fryzjera - naprawdę w salonie panował pełen profesjonalizm a do mycia oraz stylizacji wyłącznie zostały zastosowane produkty marki Artego.

Tak, że po wizycie moje włosy zyskały jeszcze więcej blasku i nawilżenia - a rozdwojone końce praktycznie zniknęły :)

Bardzo podobało mi się to, że końcówki zostały podcięte na mokro nożyczkami, a później na sucho podrównane już tylko maszynką - dzięki temu nie ma śladu po cięciu - nie ma tzw. białych kropeczek i uszkodzeń włosów, o których piszę większość dziewczyn po wizycie u swoich fryzjerów.

Podsumowując: Ja jestem mega zadowolona z mojej nowej fryzjerki :) 


7 komentarzy:

  1. super, że w końcu trafiłaś na kompetentnego fryzjera :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękne włosy, gratuluję zadowolenia z fryzurki;) Bardzo podoba mi się kolor ;)
    Świetny blog i na pewno nie jestem u Ciebie po raz ostatni ;)
    W wolnym czasie zapraszam do siebie na bloga http://patishome93.blogspot.com/ oraz zachęcam do polubienia mnie na Facebook'u, jeśli tylko masz chęci oczywiście https://www.facebook.com/pages/Patis-Home/1425289061040157?fref=ts

    OdpowiedzUsuń
  3. Masz ładny kolor :) Przynajmniej na tym zdjęciu. To henna, farba? A może naturalki?
    Ja też mam swojego zaufanego fryzjera, któremu mogę w pełni zaufać i wiem, że mnie nie zepsuje :) Prawdziwe szczęście

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję :) Ten kolorek to efekt farbowania złotym blondem od Avonu.

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobry fryzjer to prawdziwy skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Moja zaufana fryzjerka niestety wyjechała, a ja od roku boję się wejść do jakiegokolwiek zakładu ;p

    OdpowiedzUsuń