niedziela, 28 lutego 2016

Z kosmetycznego pamiętnika_I-II 2016

Witajcie!


Dziś przed Wami podsumowanie STYCZNIA i LUTEGO:


WŁOSY:

Styczeń:


Luty: 





Długość mierzona od linii czoła: 73 cm 
W styczniu końcówki podcięte 3 cm 


Szampony: naprzemiennie Farmona Pokrzywa i Farmona Bursztyn

Stosowane tylko od połowy włosów w dół:
Maski: Artego Dream Mask, NaturVital - maseczka do włosów osłabionych i skłonnych do wypadania, BingoSpa z masłem shea i 5 algami, Kallos Blueberry, maska Plus Solution intensywnie regenerująca do włosów suchych i zniszczonych

Odżywki: Avon instant repair 7

Wcierki: brak

Olejki: Garnier Goodbye Damage na końcówki oraz cudowny olejek Garnier termoochronny, olej Argan Oil z serii Loton Spa&Beauty


TWARZ I CIAŁO:

Do mycia: hipoalergiczne mydło naturalne




Do kremowania: brak

3 komentarze:

  1. Nie używałam mydełka, choć blogosfera kusi do takich właśnie mydełek:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna długość, tylko pozazdrościć ;)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie używałam nigdy tego mydła, ale bardzo kusisz ;) Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, z jaką perfekcją dbasz o swoje włoski. Chyba każda z nas Ci tego zazdrości :)

    OdpowiedzUsuń