Ale wciąż denerwuje mnie farbowana część, która na przestrzeni tego czasu, mimo dwóch farbowań Garnierem Color Sensation 5.0 w sierpniu 2014 i październiku 2015, wypłukała się do blondu.
Postanowiłam więc znów wyrównać kolor moich włosów i ufarbować farbowaną część Revlonem 30 ciemny brąz:
Poniżej fotorelacja sprzed farbowania i po:
Jak zapewne zauważyłyście, widać granicę pomiędzy częścią naturalną a farbowaną :(
Ale tu mam nadzieję, że kilka myć wyrówna kolor,
co zresztą już zauważyłam po dwóch kolejnych myciach :)
I tu duże znaczenie też ma światło - w piękne słoneczne dni, ta granica jest prawie niezauważalna - obie części mienią się brązem :)
Ogólnie ta metamorfoza nie wprawiła mnie w jakiś super samozachwyt.
Z jednej strony trochę słabo dobrałam kolor, ale tu liczę na częściowe wypłukanie się farby, jak to zwykle bywa w przypadku moich włosów i każdej innej farby.
A druga sprawa, to stan włosów po farbowaniu. Tu mam wrażenie, że Garnier był dużo lepszy. Włosy były bardziej błyszczące i mniej wysuszone.
No, ale nic - trzeba będzie bardziej się przyłożyć do ich pielęgnacji :)
Wow, wyglądają niesamowicie! Bardzo podoba mi się stylizacja, którą byłaś w stanie osiągnąć :) Ja też planuję się przefarbować na lato, a nawet jadą już do mnie przesyłki krajowe fedex z odpowiednimi farbkami. Nie mogę się już doczekać! :)
OdpowiedzUsuńSuper wpis
OdpowiedzUsuń