Dziś przed Wami podsumowanie STYCZNIA i LUTEGO:
WŁOSY:
Styczeń:
Luty:
W styczniu końcówki podcięte 3 cm
Szampony: naprzemiennie Farmona Pokrzywa i Farmona Bursztyn
Stosowane tylko od połowy włosów w dół:
Maski: Artego Dream Mask, NaturVital - maseczka do włosów osłabionych i skłonnych do wypadania, BingoSpa z masłem shea i 5 algami, Kallos Blueberry, maska Plus Solution intensywnie regenerująca do włosów suchych i zniszczonych
Odżywki: Avon instant repair 7
Wcierki: brak
Olejki: Garnier Goodbye Damage na końcówki oraz cudowny olejek Garnier termoochronny, olej Argan Oil z serii Loton Spa&Beauty
TWARZ I CIAŁO:
Do mycia: hipoalergiczne mydło naturalne
Do kremowania: brak
Nie używałam mydełka, choć blogosfera kusi do takich właśnie mydełek:)
OdpowiedzUsuńPiękna długość, tylko pozazdrościć ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :*
Nie używałam nigdy tego mydła, ale bardzo kusisz ;) Jestem pod ogromnym wrażeniem tego, z jaką perfekcją dbasz o swoje włoski. Chyba każda z nas Ci tego zazdrości :)
OdpowiedzUsuń