Nanoplex obiecuje nam zadbać o nasze włosy i to już podczas zabiegów chemicznych.
W ulotce możemy przeczytać, iż Nanoplex został zaprojektowany by odbudować zerwane i zniszczone mostki dwusiarczkowe oraz przywrócić keratynę przed, w trakcie i po agresywnych zabiegach chemicznych.
Mostki dwusiarczkowe to wiązania chemiczne, które są odpowiedzialne za łączenie ze sobą łańcuchów keratyny i konstrukcję włosa. Zabiegi chemiczne i termiczne, uszkodzenia o charakterze mechanicznym powstałe na skutek codziennego czesania, zrywają mostki dwusiarczkowe, przez co włosy stają się suche, matowe i łamliwe.
Nanoplex zastosowany podczas zabiegu z użyciem chemii fryzjerskiej, kiedy otwiera się łuska włosa, wnika głęboką w jego strukturę, odbudowuje uszkodzone mostki dwusiarczkowe i dostarcza włosom keratynę, przez co włos zostaje maksymalnie odżywiony, wzmocniony i wygładzony.
Cały zestaw składa się z dwóch kroków:
- Dodaj Nanoplex No. 1 do rozjaśniacza lub farby z aktywatorem zgodnie z proporcjami przedstawionymi w dołączonej instrukcji i nałóż mieszankę na włosy. Pozostaw na 10 lub więcej minut. Przemyj włosy wodą nie używając szamponu.
- W celu dopełnienia i zakończenia kuracji, nałóż Nanoplex No. 2 i pozostaw na włosach przez 10min. Umyj włosy szamponem i zastosuj odżywkę lub maskę.
Nanoplex bardzo mnie zaintrygował i postanowiłam go wypróbować na własnych włosach.
Tyle, że instrukcja mówi głównie o farbowaniu włosów, a ja tego nie robię od prawie 2 lat i nie chciałam specjalnie dla Nanoplexu tego zmieniać. Więc postanowiłam zrobić małe hokus pokus i poudawać, że nakładam farbę na moje włosy - a mianowicie: wymieszałam 40 ml maski Kallos Blueberry z 7 ml Nanoplexu nr 1 i nałożyłam na włosy pomału jak farbę (pomijając naturalny odrost), pozostawiając całą mieszankę na włosach na 1 godzinę.
Następnie spłukałam włosy wodą, osuszyłam je ręcznikiem i nałożyłam 14 ml Nanoplexu nr 2 na 15 minut (również pomijając skórę głowy).
Po tym czasie ponownie spłukałam włosy wodą i na kilka sekund (nie miałam niestety już więcej czasu) nałożyłam maskę zakwaszającą (ph 3,5) Joico K-Pak, Intense Hydrator i ponownie całość spłukałam ciepłą wodą, a następnie szybko wysuszyłam włosy suszarką.
I oto efekt:
Co dał mi ten zabieg?
Przede wszystkim rozczesuję je ostatnio bez najmniejszego problemu.
Po drugie – włosy ładnie błyszczą i są bardziej gładkie oraz proste i dla mnie to największy plus tego zabiegu.
W niedługim czasie planuję powtórzyć zabieg, ale tylko na na wierzchniej warstwie włosów, która nadal jest bardziej sucha i niesforna niż cała reszta.
a jaki jest koszt tego zabiegu?
OdpowiedzUsuńJa kupilam swoj zestaw na hairstore za 109 zl i wystarczy mi na pewno na kilka zabiegow. Ale mozna tez kupic zestaw na pojedynczy zabieg za niecale 24 zl.
UsuńO to coś dla mnie, może po tym moje włosy nabiorą ponownie blasku:)
OdpowiedzUsuńChyba skuszę się na taki zabieg. Coś czuję, że moje włosy tego potrzebują :)
OdpowiedzUsuńWygląda to dobrze. Jeśli tak czujesz, to kontynuuj tę kurację, bo widzę, że efekt jest mega. Zastanawiam się, czy mogę zamówić to online. Dostarczyłaby mi to firma kurierska gls, bo wiem, że nigdy nie zawodzą. Fajnie byłoby spróbować takiej kuracji.
OdpowiedzUsuńja tam nie lubie testowac swoich wlosow !
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis
OdpowiedzUsuńBardzo przemyślany i wartościowy artykuł. Cieszę się, że trafiłem na tę stronę. Pozdrawiam autora z uznaniem!
OdpowiedzUsuńWejdź, Sprawdź to,
Wejdź na stronę,
Sprawdź nasze aktualności