środa, 8 listopada 2017

Znalazłam fryzjera, który obciął mi 5 cm włosów zamiast 20 cm

Od zawsze bałam się chodzić do fryzjera, gdyż zawsze gdy prosiłam o obcięcie 1-5 cm końcówek, wychodziłam z salonu z włosami krótszymi o 20 cm i więcej...

Jednak dziś postanowiłam zaryzykować i pójść do salonu by obciąć właśnie 5 cm włosów. 
Dlaczego akurat dziś? 
Otóż ostatni raz skracała mi końcówki w lipcu moja siostra, która niestety mieszka ode mnie bardzo daleko i raczej do wiosny nie będziemy się widziały, a moje końcówki wyglądały już i to przy obecnym wypadaniu bardzo smętnie.
Dlatego w akcie desperacji wybrałam się do najbliższego fryzjera :)

I ku mojemu zaskoczeniu ;) pani fryzjerka doskonale zrozumiała moją prośbę i ścięła dokładnie 5 cm ;)

Po wizycie u fryzjera:




Przed:




Jestem bardzo zadowolona z nowej fryzury :) Szkoda tylko, że ta przyjemność kosztowała mnie prawie 80 zł ;) Ale jak widać za dokładność się płaci 😁 i lepiej zapłacić tyle, niż za 1/3 tej ceny stracić też 1/3 włosów ;)


piątek, 3 listopada 2017

Moje włosy we wrześniu i październiku

Przez ostatnie dwa miesiące skupiałam się przede wszystkim na hamowaniu intensywnego wypadania moich włosów.
Tak, tak... - jesień i wiosna to zawsze u mnie pełno włosów w wannie, na dywanie, podłogach, po prostu wszędzie :(


Kosmetyki stosowane we wrześniu i październiku:

Szampony: szampon Radical regenerujący, szampon Farmona Jantar, Seboradin przeciw wypadaniu, szampon chlebowy Agafii

Maski: Vatika z czarnuszką, Vatika z henną, O'herbal wzmacniająca. O'herbal do cienkich włosów, Pilomax maska z henną do ciemnych włosów, Ziaja kakaowa

Spraye: raz w tygodniu Gliss Kur odżywka deep-repair 

Olejki: olejek z czarnuszki


Długość mierzona od linii czoła: 78 cm









Zawsze przy wypadaniu włosów szczególną uwagę zwracałam na stosowane kosmetyki, ale tej jesieni, ze względu na chroniczny brak czasu (powrót do pracy po urlopie macierzyńskim), skupiłam się na suplementach i stosowałam kolagen, żelazo oraz zestaw witamin Merz Special.