sobota, 29 czerwca 2013

Henna Khadi a Venita - mój test

Ostatnimi czasy przeczytałam mnóstwo artykułów i postów na temat dobroczynnego działania henny i skuszona pozytywnymi opiniami, przede wszystkim blogerek, skusiłam się i ja na farbowanie tym "cudem".

A o to efekt - dla mnie katastrofa: włosy są czerwone (moja siostra mówi, że rude), odrosty nadal są widoczne i do tego wysuszone, po prostu paskudne i jeszcze ten zapach... Przez cztery dni (mimo ich umycia po 48 godzinach i następnie codziennie) czułam ten okropny zapach:

                   
                     Przed farbowaniem
Po farbowaniu henną

Po farbowaniu henną
Naturalnie możecie pomyśleć, że gdzieś popełniłam jakiś błąd, ale zrobiłam wszystko zgodnie z instrukcją zmodyfikowaną tylko o utlenianie henny (pozostawienie rozrobionej mieszanki w ciepłym miejscu na 24 godz.) 
i na włoskach trzymałam ją 3,5 godz. (na umalowane włosy nałożyłam czepek i owinęłam bawełnianą ściereczką, by nie pobrudzić ręcznika, a następnie owinęłam je jeszcze ręcznikiem frotte). 
Spłukałam dokładnie czystą, chłodną wodą i kolejne mycie wykonałam dopiero po 48 godzinach od farbowania. Ale od razu po wysuszeniu włosów, efekt był tragiczny, a te 48 godzin absolutnie nic nie zmieniło :(

Po tygodniu tej katastrofy, postanowiłam coś z tym zrobić. 
Jednak wiele Waszych opinii mówiło, że nie mogę tego zrobić farbą chemiczną, gdyż kolor po hennowaniu może się nie przyjąć. Kupiłam więc hennę Venita orzech laskowy
Ale efekt farbowania niewiele odbiegał od poprzedniego, no może włosy stały się zamiast czerwonych - bordowe:


Na szczęście, według producenta ta henna zmywa się po około 8 myciach, co zresztą codziennie obserwuję przy każdym myciu i mam nadzieję, że obie szybko mi zejdą z włosków.

Dwa pozytywne punkty daję hennie Venita: za łatwą aplikację + zapach.

Podsumowując: 
ja hennom mówię "NIE"!

A Wy? Czy ktoś z Was miał podobne doświadczenia?

Więcej o hennie przeczytacie tu:

Henna Khadi i Venita – dwa tygodnie później




P.S. Do farbowania użyłam henny Khadi jasny brąz.

A przed farbowaniem henną nie miałam żadnej farby na włosach przez rok (rok wcześniej farbowane L’Orealem Excellence - kolor 6.13 Orzechowy beż).

12 komentarzy:

  1. Henny sie nie utlenia przed nalozeniem. Dlatego wyszlo co wyszło. Wiec tak, to byl Twoj blad ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opinie na temat utleniania są naprawdę różne ;) Niektórzy tym sposobem są wręcz zachwyceni: http://www.idaliablog.com/2011/11/czarna-henna-khadi-krok-po-kroku-efekty.html

      Usuń
    2. Utlenianiem pozbyłaś się zimnych tonów z brązowej henny i uwypukliłaś tony rude, popełniłaś ogromny błąd - tak się przygotowuje inne rodzaje henny.

      Usuń
  2. Ja na włosach ciemny blond użyłam henny czekolada i kolor wyszedł piękny, jestem bardzo zadowolona (tylko, że ja na moim opakowaniu miałam inną instrukcję, może do każdego koloru jest inna) trzeba było tylko nałożyć balsam na włosy i po 20 minutach do godziny zmyć (nie trzeba było utleniać). Miałam suche włosy po układaniu lokówką i byłam mile zaskoczona bo były dużo miększe, nie takie siano jak przed zastosowaniem henny. Ogólnie nie lubię farb bo niszczą włosy i nie chciałam zmieniać koloru na stałe, dlatego jestem strasznie zadowolona i planuję kupować w przyszłości. Tylko, że ja miałam naturalny kolor włosów więc po farbowaniu wyszedł mi identyczny jak na opakowaniu. U ciebie są jaśniejsze pasma, może dlatego nie złapał równo?

    OdpowiedzUsuń
  3. nie rozumiem jaki kolor chciałaś uzyskać za pierwszym razem, henna Khadi jest bardzo dobra bo sama używam tylko zależy co zamierzasz uzyskać i bardzo dobrym sposobem jest rozrobienie henny z mlekiem kokosowym i olejkiem np. kokosowym, włosy są po tym nawilżone a nie przesuszone, nie podałaś jaki kolor henny użyłaś za pierwszym razem i co miałas na włosach przed malowaniem to też jest ważne, kazda henna khadi jest inna np. czerwona jest w 100% henną a gdy użyjesz np. ciemnego brązu to musisz brać pod uwagę że jest tam indigo czyli niebieski i gdybyś położyła to na rozjaśniane włosy mogłabyś otrzymać zielone, trzeba czytać skład żeby wiedzieć jaki kolor możesz osiągnąć bo wszystko zależy od twojego koloru na głowie i składu henny

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Do farbowania użyłam henny Khadi jasny brąz.

      A przed farbowaniem henną nie miałam żadnej farby na włosach przez rok (rok wcześniej farbowane L’Orealem Excellence - kolor 6.13 Orzechowy beż).

      Czytałam, że przede wszystkim nie należy do henny dodawać niczego tłustego: olejów i maseł, które blokują docieranie cząsteczek lawsonu do kory włosa, utrudniają też rozwinięcie się barwnika.
      Ponadto, moje włosy nienawidzą oleju kokosowego - są po nim matowe i przesuszone :( I w moim przypadku sprawdza się zasada, że włosy wysokoporowate nie lubią "kokosa".

      Usuń
    2. Ale ogólnie wysokopory nie lubią kokosa, bardziej olej lniany, a każda henne przygotowuje się inaczej, może było źle przygotowanie przed henna? (tak widzę rok dodania ale może komuś się przyda)

      Usuń
  4. W takim razie nawet nie próbuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi wyszedł piękny kolor po tej hennie. A przygotowałam ją zgodnie z instrukcją, zalałam dość ciepłą wodą wymieszałam i po ok. 0,5 godz. nałożyłam na włosy. Trzymałam 2 godz. pod czepkiem

    OdpowiedzUsuń
  6. Hennowanie dwufazowe pozwala uzyskać piękny efekt i głęboki kolor. Po zytajcie.. Zwłaszcza, jeśli nie jesteście zadowolone po pierwszym hennowaniu. 😍

    OdpowiedzUsuń