Ostatnio na łamach mojego bloga prezentowałam Wam mój powrót do "naturalek" i chyba się udało :)
Dzisiaj chciałabym Wam pokazać fotki moich włosów po dwóch miesiącach od ostatniego farbowania, gdzie z całą pewnością nie widać żadnych odrostów, a kolor wciąż intensywny jak zaraz po farbowaniu - no może troszkę jaśniejszy, ale tylko delikatnie i z mnóstwem refleksów, co sprawia, że włosy wyglądają bardziej naturalnie.
Jednym słowem farba Garnier Color Sensation 5.0 w moim przypadku okazała się strzałem w 10-tkę :)
Zobaczcie same i powiedzcie czy tak nie jest ;)
Włosy w lipcu - zaraz po farbowaniu: KLIK
Włosy we wrześniu (28.09.2014):
Kolor w rzeczywistości obecnie jest taki jak na wrześniowej fotce nr 1.
I korzystając z okazji, chciałabym Wam jeszcze pokazać jak do tej pory moje włosy wyglądały po innych farbach i to już po miesiącu od farbowania:
Na przykład po Lorealu czy Avonie kolor już po miesiącu wypłukiwał się do rudości.
Więc tu Garnier jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem i nie spodziewałam się, że ta farba okaże się być moim hitem i że kolor utrzyma się tak długo :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz