Po tylu pozytywnych opiniach wreszcie nadszedł czas i na moją :)
Zastanawiam się tylko dlaczego tak późno, gdyż ostatnie opakowanie zużyłam już jakoś latem, ale mimo wszystko cieszę się, że wreszcie mam okazję i mogę się z Wami podzielić moimi spostrzeżeniami :)
Tradycyjnie zacznijmy od składu.
Skład: Aqua/Water, Cetearyl Alcohol, Elaeis Guineensis Oil/Palm Oil, Behentrimonium Chloride, Cl 15985/Yellow 6, Cl 19140/Yellow 5, Stearamidopropyl Dimethylamine, Chlorhexidine Dihydrochloride, Persea Gratissima Oil/ Avocado Oil, Citric Acid, Butyrospermum Parkii Butter/Shea Butter, Hexyl Cinnamal, Glycerin, Parfum/Fragrance (FIL C39789/1)
Opis producenta:
Wyjątkowa receptura, aby odżywiać włosy bardzo suche i zniszczone. Odżywka Garnier ULTRA DOUX łączy olejek z awokado znany ze swych właściwości uelastyczniających z wysoce odżywczym masłem karite, w kremowej i apetycznej formule, bez obciążania włosów.
Ta odżywka nic nie robi z moimi włosami. Po jej zastosowaniu są nadal suche i napuszone takie jakie były.
Jedynie ma naprawdę niesamowity zapach (słodki owocowo-egzotyczny) i konsystencję: moim zdaniem idealną - odżywka nie jest ani za gęsta, nie za rzadka. Nie spływa z włosów. A do tego urzekł mnie jej kolor - taki fajny żółciutki :)
Niestety sam zapach, konsystencja i kolor to za mało by ta odżywka po raz kolejny zagościła w mojej łazience.
Bardzo fajna jest ta odzyka, jednak w Uk nigdzie nie umiem jej znależć :(
OdpowiedzUsuńAhaoshi
A ja ją bardzo lubię!:) Szkoda,że u Ciebie nic nie robi ;<
OdpowiedzUsuń