Od 1,5 miesiąca intensywnie poszukuję przyczyn, dla których moje włosy cały czas wypadają, a przy tym mimo intensywnej pielęgnacji, są przesuszone i łamliwe.
I chyba natrafiłam na właściwy trop.... Wiem, wiem - powinnam zrobić też badania, ale w moim regionie na tego typu rzeczy trzeba by było wziąć kilka dni urlopu, a najzwyklej w świecie nie mam na to czasu, więc na razie na własną rękę poszukuję rozwiązania dla mojego problemu.
Poza tym zupełnie nie ufam lekarzom - wystarczy, że przez 11 lat próbowali mnie wyleczyć z trądziku....
Ale przejdźmy do tematu:
Poza tym zupełnie nie ufam lekarzom - wystarczy, że przez 11 lat próbowali mnie wyleczyć z trądziku....
Ale przejdźmy do tematu:
Włosy potrzebują nie tylko właściwych kosmetyków i odpowiedniej pielęgnacji, ale też odpowiedniej diety bogatej w witaminy i składniki mineralne.
Brak odpowiednich witamin i minerałów może spowodować, że włosy tracą blask i stają się suche i zniszczone. Czasem stosowanie odżywek to zdecydowanie za mało, by ich kondycja się poprawiła. Jakich zatem składników mogą potrzebować nasze włosy?
Cynk i selen
Włosy tracą połysk i sprężystość, są skłonne do przetłuszczania się, często pojawia się łupież i świąd skóry – włosom brakuje cynku i selenu.
Niedobór cynku powoduje wypadanie włosów, jeśli jednak przesadzimy z suplementacją (lub dostarczymy zbyt dużo cynku w diecie) włosy mogą stać się nadmiernie napuszone.
Niedobór cynku powoduje wypadanie włosów, jeśli jednak przesadzimy z suplementacją (lub dostarczymy zbyt dużo cynku w diecie) włosy mogą stać się nadmiernie napuszone.
Krzem
Włosy są matowe, słabe, trudne do rozczesywania i układania, pojawia się łupież oraz podrażnienia skóry głowy – włosom brakuje krzemu.
Miedź i mangan
Włosy bardzo wolno rosną, tracą naturalny barwnik, pojawiają się pojedyncze siwe pasma – brakuje miedzi i manganu.
Magnez
Włosy są kruche, wysuszone, mają rozdwojone końcówki, nadmiernie wypadają – brakuje magnezu.
Wapń
Końcówki się rozdwajają, włosy wyglądają jak siano, łuski są rozchylone, więc włosy łatwo wchłaniają zanieczyszczenia – brak wapnia.
Żelazo
Włosy wolniej odrastają i regenerują się, mają osłabione cebulki – niedobór żelaza.
Witamina A
Jeśli są kruche, matowe i wysuszone, o rozdwajających się końcówkach – brak witaminy A.
Witamina E
Włosy tracą połysk, rozdwajają się i wypadają – oznacza to brak witaminy E.
Witamina H
Jeśli włosy przetłuszczają się – brak witaminy H.
Witaminy z grupy B
Witamina B1 (tiamina) – zabezpiecza włosy i skórę głowy przed łojotokiem, a więc i łojotokowym zapaleniem skóry głowy i przed łupieżem.
Witamina B2 (ryboflawina) – również zapobiega łojotokowi. odpowiada za kondycję skóry, bierze udział w procesach regeneracyjnych, jej niedobór hamuje wzrost.
Witamina B3 (niacyna nazywana również witaminą PP) – bierze udział w wytwarzaniu czerwonych krwinek, rozszerza naczynia krwionośne, poprawia ukrwienie i dotlenienie całego organizmu, co szczególnie dobrze wpływa na kondycję skóry i włosów.
Witamina B5 (kwas pantotenowy) – bierze udział w procesach metabolicznych, jest związkiem niezbędnym do prawidłowego przebiegu procesów regeneracyjnych, poprawia kondycję włosów, a nawet ich pigmentację. W szamponach i odżywkach do włosów witamina B5 jest najczęściej występującym dodatkiem witaminowym.
Witamina B6 (pirydoksyna) – bierze udział w procesie wytwarzania włosa (podział komórek w mieszku) i odpowiada za jego prawidłowy wzrost, zapobiega wypadaniu włosów, poza tym działa przeciwłojotokowo i poprawia odporność organizmu.
Witamina B7 (biotyna) - uczestniczy w syntezach wszystkich ważnych składników (aminokwasy, białka, cukry), jej niedobór odbija się niekorzystnie nie tylko na włosach, ale i cerze.
Witamina B9 (kwas foliowy) – jej niedobór powoduje zahamowanie procesów wzrostu i odbudowy komórek. Jest więc ważna nie tylko dla włosów (wpływa na porost włosów), ale i dla całego organizmu.
Witaminy z grupy B
Witamina B1 (tiamina) – zabezpiecza włosy i skórę głowy przed łojotokiem, a więc i łojotokowym zapaleniem skóry głowy i przed łupieżem.
Witamina B2 (ryboflawina) – również zapobiega łojotokowi. odpowiada za kondycję skóry, bierze udział w procesach regeneracyjnych, jej niedobór hamuje wzrost.
Witamina B3 (niacyna nazywana również witaminą PP) – bierze udział w wytwarzaniu czerwonych krwinek, rozszerza naczynia krwionośne, poprawia ukrwienie i dotlenienie całego organizmu, co szczególnie dobrze wpływa na kondycję skóry i włosów.
Witamina B5 (kwas pantotenowy) – bierze udział w procesach metabolicznych, jest związkiem niezbędnym do prawidłowego przebiegu procesów regeneracyjnych, poprawia kondycję włosów, a nawet ich pigmentację. W szamponach i odżywkach do włosów witamina B5 jest najczęściej występującym dodatkiem witaminowym.
Witamina B6 (pirydoksyna) – bierze udział w procesie wytwarzania włosa (podział komórek w mieszku) i odpowiada za jego prawidłowy wzrost, zapobiega wypadaniu włosów, poza tym działa przeciwłojotokowo i poprawia odporność organizmu.
Witamina B7 (biotyna) - uczestniczy w syntezach wszystkich ważnych składników (aminokwasy, białka, cukry), jej niedobór odbija się niekorzystnie nie tylko na włosach, ale i cerze.
Witamina B9 (kwas foliowy) – jej niedobór powoduje zahamowanie procesów wzrostu i odbudowy komórek. Jest więc ważna nie tylko dla włosów (wpływa na porost włosów), ale i dla całego organizmu.
Dziewczyny pamiętajcie tylko o jednym: zarówno niedobór jak i nadmiar witamin i minerałów może nam zaszkodzić. Jeśli więc z włosami wszystko jest OK, suplementacja nie jest do końca dobrym pomysłem (nadmiary witamin mogą powodować nudności, rozdrażnienie, a nawet osłabienie czy zaburzenia widzenia, niewiele witamin jest obojętnych po przedawkowaniu). Jeżeli natomiast kondycja włosów uległa pogorszeniu, a nie chcemy zmieniać naszego modelu odżywiania, wówczas witaminy i minerały w postaci suplementów (tabletki, syropy, toniki, itp.) wydają się być najlepszym uzupełnieniem codziennej diety.
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Źródło: Grażyny Łoś, Bądź piękną po czterdziestce, wydawnictwo Printex
Od zawsze uważałam, ze pielęgnacja od wewnątrz, właśnie poprzez zdrowe odżywianie, ma wręcz większe znaczenie od ilości nakładanych kosmetyków na włosy :)
OdpowiedzUsuńAnomalia
znasz może jakieś dobre suplementy? tak, wiem, powinnam się dobrze odżywiać. staram się, naprawdę, ale czasem zwyczajnie nie mam na to czasu. teraz mam zdawać maturę i więcej czasu spędzam rozwiązując arkusze maturalne niż śpiąc czy jedząc ;p więc byłabym wdzięczna, gdybyś poleciła jakieś niedrogie tabletki, które, przynajmniej w jakimś stopniu pomogą mi uzupełnić niedobory. mam problem zwłaszcza z wypadającymi włosami i ich ogólnym złym stanem, pomimo dobrej pielęgnacji. o szarej i zmęczonej cerze nie wspominając.
OdpowiedzUsuńWitaj Peggy. Sama poszukuję dobrych suplementów i jak dotąd w miarę Oki okazał się Merz Special oraz Chela-Cynk Olimpu, ale więcej możesz poczytać tu:
OdpowiedzUsuńhttp://urodaflesz.blogspot.com/2013/07/fitoval-i-vitalsss-beauty-skrzyp.html
http://urodaflesz.blogspot.com/p/wosy.html
Zastanawiam się też nad reklamowaną od dłuższego czasu BioSilicą...
A może ktoś z Was miał już doświadczenie z tym suplementem?
Jeżeli tak, to piszcie :)
Również stosuje Merz Specjal tyle że jak chcesz uzyskać jakiś efekt to trzeba zużyć tego co najmniej 3 opakowania. Przy czym sam suplement diety nie jest tani. Ja zaś proponuje zastosować odpowiednie szampony, odżywki czy maski do włosów, które w pewnym stopniu pomogą odżywić włosy.
OdpowiedzUsuń