sobota, 11 kwietnia 2015

Mój buziaczek dwa lata później

Witajcie :)

To już 13 lat mojej walki..... i można by było naprawdę napisać książkę na temat mojej wojny o zdrową skórę twarzy.
Ale z racji tego, że przeczytanie tego postu  by Wam zajęło wówczas kilka dni, odsyłam więc Was do kilku moich postów TU.

Mój buziaczek_IV 2015:







A tak wyglądało to jeszcze 2 lata temu (IV 2013):



Przez ostatnie 2 lata stosowałam tylko i wyłącznie:
  • Mydło naturalne z nanosrebrem
  • Mydło w kostce (wykańczam różne malutkie mydełka z podróży po hotelach)
  • Atrederm (tylko w okresie zimowym: listopad - luty)
  • Skinoren (kwiecień 2013 - listopad 2013)
  • Urządzenie Darsonwal (luty 2013 - lipiec 2013)
  • Manhattan - puder do cery trądzikowej
  • Puder mineralny - ze składników z kolorówki.com (tylko w 2013 roku)
  • Avon Solutions krem wygładzający pod oczy (seria fioletowa), 
  • Babydream krem z filtrem 50+,
  • Olej tamanu, 
  • Kwas hialuronowy 1,5%,
  • Olejek z drzewa herbacianego,
  • Korund z ZSK, 
  • Soraya peeling moreolowy,
  • Srebro koloidalne
  • Unikanie jogurcików, serków i mleka
  • Suplementy diety (Merz Special, Olimp Chela-Cynk, Fitoval, Vitalsss Beauty skrzyp, Bio Silica, Perfect-skin, Witamin Olimpu)
  • I kilka produktów, które kupiłam i zdenkowałam po jednym opakowaniu (np. Aleppo, mydło Biały Jeleń, żel Be Beauty).

Poprawa jest naprawdę spora, ale niestety do ideału jeszcze daleko....
Wciąż walczę z bliznami i przebarwieniami, które są oporne nawet na Atrederm :/


1 komentarz:

  1. Moja siostra też miała problemy z cerą , antybiotykoterapia, wszelakie maści ,kremy. Pomogło jej dopiero odstawienie leków i olejowanie twarzy oliwą z oliwek .Powodzenia w walce. Poprawa jest widoczna.

    OdpowiedzUsuń