piątek, 5 lipca 2013

Schwarzkopf, Schauma, "Fito - Kofeina" oraz "Odbudowa i Pielęgnacja"

Schwarzkopf, Schauma, Fito - Kofeina
Skład: Aqua, Alcohol denat, Glycerin, PRG-40 Hydrogenated Castor Oil, Stearamidopropyl Dimethylamine, Lacid Acid, Panthenol, Hydrolyzed Keratin, Caffeine, Chamomilla Recuita Flowe Extract, Salvia Officinals Leaf Extract, Melissa Officinals Leaf Extract, Urtica Dioica Extract, Equiselum Arvense Extract, Rosmarinus Officinals Leaf Extract, Humulus Lupulus Extract, Trideceth-9 PG Amodimethicone, Parfum, Polyquaterrum-67, Sodium Benzoate, Cetrimonium Chloride, Dicaprylyl Carbonate, Trideceth-12, Butylene Glycol, Limonene, Hexyl Cinamal, Linalool, Benzyl Alcohol, Citronelool, Geraniol.


Schwarzkopf, Schauma, Odbudowa i Pielęgnacja

Skład: Aqua, Cetearyl Alcohol, Glycol Distearate, Isopropyl Myristate, Dimethicone, Distearoylethyl Hydroxyethylmonium Methosulfate, Glycerin, Niacinamide, Panthenol, Butyrospermum Parkii Butter, Cocos Nuficera Fruit Extract, Dicaprylyl Carbonate, Quaterniun-91, Phenoxyethanol, Cetrimonium Methosulfate, Parfum, Methylparaben, Laureth-23, Laureth-4, Citric Acid, Propylene Glycol, Salicylic Acid, Coumarin, Hexyl Cinnamal, Butylphenyl Methylpropional.



Odżywki tak naprawdę kupiłam pod wpływem impulsu, gdyż miałam wysuszone henną włosy i wymagały one natychmiastowej reanimacji, a przede wszystkim ochrony przed suszarką. 
Ponadto zależało mi by na wiosnę trochę pobudzić moje włoski do wzrostu i tu uznałam, że kofeina się w tej roli sprawdzi rewelacyjnie.

Na początku byłam zadowolona, gdyż odżywki pozwoliły mi na bezproblemowe rozczesywanie włosów. A do tego zapach - zwłaszcza tej drugiej odżywki "Repair & Care" - wręcz urzekający - uwielbiam słodkie zapachy :)
Jednak po dłuższym stosowaniu włosy przestały się układać i stały się jakby bardziej wysuszone i niesforne, a do tego zamiast porostu włosów, pojawiła się ich większa łamliwość :(

Podejrzewam, że głównym winowajcą w pierwszej odżywce jest znajdujący się wysoko w składzie alkohol denat., co dla moich wysokoporowatych włosków okazało się wręcz zabójcze.

Hm... ale co moim włoskom nie podobało się w drugiej odżywce? Może nie lubią CETEARYL ALCOHOLU, mimo tego, że jest to emolient tzw. tłusty...... albo po prostu kokosa - tak przynajmniej się okazało przy stosowaniu czystego oleju kokosowego czy Sesy.
Naprawdę nie wiem - może zrobię jeszcze z jedno podejście do tej odżywki....

1 komentarz: